Wyleciałyśmy z Warszawy w środę 18.09 o godz. 21. Do Punto Fijo dotarłyśmy w piątek 20.09 o godz 5 rano.
32 godziny, jak podróż to na całego!
Momenty były :-))
W związku z 2 godz. opóźnieniem, bieg z walizą na czas – do bramki na samolot do Caracas.
Piękny duży teren klimatyzowanego lotniska w Stambule.
Dla biegaczy polecam!
Z nudy lotu 16 godz uratował nas upragniony cel Lotnisko im. Simóna Bolívara w Maiquetíi
Wielki terminal chyba z 20 rękawami, przy którym zaparkował tylko nasz samolot!?
Tak było, wszystkie inne loty zostały przecież wstrzymane.
Czy miało to znaczenie? :-))
Jaki jest urzędnik który się nudzi?
Miałyśmy konsylium różnych specjalistów przy skanerze bagażu, nad otwartą walizką, widocznie bardzo znudzonych.
– ,,Dentystki?” – I tu Pani podnosi dźwignię prostą, ostrzem do góry, z pytaniem w oczach.
– ,,Do wiejskiej diecezji na zaproszenie Biskupa?” – I tu pani wygrzebuje skalpele i nici do szycia ran. Wyjmuje nerki i tacki stomatologiczne (wszystko sterylnie zapakowane w Wiewiórce na Norwida :-)) ) i oczami pyta: ,,serio?”
Dlaczego Joanna właśnie zdecydowała się otworzyć tę walizkę?
Ilu przyszło ważniejszych konsultantów do weryfikacji czy ,, one” mówią prawdę ?
Będziemy rozważać wspólnie po przyjeździe.
Ale po tym już z górki:
Teraz odpoczywamy i odchudzamy stopy w hotelu Santa Fe Inn za 750 000 boliwarów.
Ile to jest drogo?
Czy będziemy tu mieszkać?
Te i inne aktualności przedstawię w następnym odcinku.
Paa
Ewa
ⓒ2025 Stomatologia dziecięca i rodzinna Wiewiór-Ka